- Assassin's Creed PBF http://www.acpbf.pun.pl/index.php - Akka - Zamek Templariuszy http://www.acpbf.pun.pl/viewforum.php?id=59 - Plac Ćwiczeń http://www.acpbf.pun.pl/viewtopic.php?id=475 |
Kubarek1 - 23-09-2010 06:05:45 |
Duży Plac znajdujący się tuż pod zamkiem, można tutaj nauczyć się następujących umiejętności: |
Aragorn - 27-06-2011 12:50:55 |
Pod zamkiem, na placu zebrał się tłum rycerzy. Na środku, stał sarkofag, wyrzeźbiony w białym marmurze. Na nim widniał wyrzeźbiony znak Templariuszy. Ziron stał przed sarkofagiem, twarzą do tłumu. Zaczął mówic: |
Ziron - 28-06-2011 10:39:27 |
Po pogrzebie zaczepiłem jednego ze strażników, który zawsze stał przed wejściem do biura Mistrza. |
Saaert - 29-06-2011 11:52:58 |
- Niestety ale... Nie wiem. Jeśli coś mówił to nie mi - odpowiedział strażnik, lekko zdezorientowany. Jakby coś ukrywał przed tobą... |
Ziron - 29-06-2011 13:11:00 |
-Słuchaj. Osobiście piłem z nim, ochraniałem go i nawet raz uratowałem mu życie, ale niestety za drugim razem to mi się nie udało. Walczyłem nawet z jego zabójcą! Jestem jednym z nielicznych mogących coś wskórać w walce przeciwko temu zabójcy. Muszę wiedzieć kto będzie następcą Wielkiego Mistrza Templariuszy, albo pogrzeb naszych przywódców odbędzie się jeszcze raz i jeszcze, i tak w kółko! Gadaj! Co przede mną ukrywasz?! Może to w twoich rękach leżą losy Templariuszy, ale jeśli nie powiesz to na pewno asasyni zwyciężą!- powiedziałem. Może strażnik faktycznie nic nie wiedział, ale zawsze lepiej upewnić się. |
Saaert - 29-06-2011 15:08:53 |
- J-Ja nie wiem! Możesz mnie zabić, ale i tak ci wtedy nie wyjawię, bo nie wiem!- Odpowiedział krzycząc strażnik, z drżącą ręką. Może sięgał po miecz? Nie. Po prostu się bał jak ch**era. |
Ziron - 29-06-2011 15:50:35 |
-A kto wie? Ktoś musi objąć władzę po naszym byłym mistrzu. A ja mam za zadanie go chronić. Więc wiesz kto może wiedzieć o tym kto obejmie władzę? Wiesz kto ciągle był przy nim nie jako sługa ani strażnik? Jakiś przyjaciel czy ktoś?- powiedziałem już spokojniej. |
Saaert - 30-06-2011 07:24:08 |
- Nie wiem. Idź do dowódcy Agrala w Lochach i torturuje właśnie kilku jeńców. Może on ci coś powie i idź ode mnie.- Odpowiedział. |
Ziron - 30-06-2011 14:35:37 |
-Można było? Można?- spytałem retorycznie. Następnie ruszyłem do lochów zastanawiając się co ten człowiek o imieniu Agral może wiedzieć. |
Ziron - 25-07-2011 20:21:42 |
Wreszcie znalazłem się w domu. Rozejrzałem się dookoła i powiedziałem do strażnika |
Kubarek1 - 25-07-2011 20:48:46 |
Kubarek ponownie przekroczył mury zamku, słyszał jak Ziron wygłasza przemówienie, to był koniec jego podróży, nie był już potrzebny Zironowi. Zapewne znowu zostanie zapomniany, jak zwykle. Mimo to wzbogacił się trochę podczas podrózowania z Zironem, pomyślał, że dobrze będzie wspominał te czasy. |
Aragorn - 26-07-2011 08:18:24 |
Po wszystkim, Ziron udał się na spoczynek, ceremonia miała się odbyc jutro z rana. ***
|
Ziron - 26-07-2011 14:40:54 |
-Witajcie! W tym jakże pięknym dniu mam zostać waszym Wielkim Mistrzem. Moja droga do tego była długa i pełna niebezpieczeństw, ale w zamian za nią ponownie zapanuje wśród nas sprawiedliwość, braterstwo oraz poczucie lojalności i obowiązku! I to dzisiaj będzie miało początek to wszystko! Zapamiętajcie sobie ten dzień! Dzień w którym templariusze zaczną odnosić liczne zwycięstwa i będą zdobywać bogactwa oraz władzę!- powiedziałem, a następnie wyciągnął ukryte ostrze trzymając je w obu dłoniach. |
Aragorn - 26-07-2011 15:55:41 |
-Za zwycięstwo!-krzyknęli Templariusze za Tobą |
Ziron - 26-07-2011 16:09:39 |
-Witajcie. Miło mi was poznacie Mistrzu Rosyjski i Włoski. Pewnie wiecie kim jestem, ale wypada się przedstawić. Na imię mam Ziron Proteus. Zapewne każdy z was już przekazał reszcie o tym co się działo podczas moich odwiedzin. I zapewne wiecie, że Smok może w każdej chwili zaatakować. Proponuję dwa sojusze. Pierwszy z Saracenami. Czy to nie dziwne, że ich Mistrz jeszcze żyje i nie jest nękany przez Smoka? Drugi sojusz to z Asasynami. Jest to ostateczność, ale osobno nie damy rady skoro do tej pory dalej z nami walczą. Co o tym sądzicie?- spytałem. Lepiej załatwić to teraz niż gdy może być za późno. |
Aragorn - 26-07-2011 16:17:45 |
-Da, sojuszi będzie dobri dla Templariuszi-odrzekł Mistrz Rosyjski |
Ziron - 26-07-2011 16:48:35 |
-Lepsza to niż śmierć. Postaram się z nimi skontaktować, a potem dopiero z Saracenami. Oni mogą wspomagać Smoka skoro z nim nie walczą. Tak przy okazji wiecie kto może mnie nauczyć obsługiwać "to"?- spytałem wyciągając ukryte ostrze. Może jest jakiś były asasyn, który dołączył do templariuszy. |
Aragorn - 26-07-2011 18:54:58 |
Mistrz Angielski popatrzył na resztę, odwiódł Cię od nich, i spytał cicho: |
Ziron - 26-07-2011 19:59:30 |
-Niedawno była bitwa. Powstrzymaliśmy dostawę broni dla asasynów. Podczas przeszukiwania rzeczy znalazłem to przy jednym z nich- odpowiedziałem cicho. Czemu Mistrz Angielski odwiódł mnie od reszty? Dziwne. |
Aragorn - 27-07-2011 09:12:34 |
-Zironie, wiesz, że igrasz z ogniem? Mówię Ci to, ponieważ jesteś nowym Mistrzem, teraz, musisz się wystrzegac wszelkich niepoprawności politycznych |
Kubarek1 - 27-07-2011 12:31:30 |
Kubarek cicho postanowił się oddalić, nużyły go sprawy polityczne, a Ziron nie dotrzymał swojego słowa, postanowił to sobie zapamiętać. |
Ziron - 27-07-2011 15:34:25 |
-Dobrze. Załatwię to. Dowiedzcie się gdzie dokładnie to się odbędzie, bo Rzym nie jest mały. A tym czasem zacznijcie się bawić, odpocznijcie albo róbcie co tam chcecie w miarę przyzwoitości. Mam ważne sprawy do załatwienia- powiedział wspominając pierwsze spotkanie z Mistrzem Francuskim. Poszedłem do Gimel. |
Aragorn - 27-07-2011 15:36:16 |
-Gdzieś odszedł, mówił o jakiejś umowie |
Aragorn - 28-07-2011 10:51:14 |
Wróciliście na bal, i od razu zauważyły was dwie kurtyzany. Zaczęły flirtowac... |
Ziron - 28-07-2011 11:19:17 |
-Przepraszam, ale jestem zajęty. Ale za to mój przyjaciel, Kubarek jest sam. A teraz wybaczcie- powiedziałem oddalając się od nich. Podszedłem do Gimel |
Aragorn - 28-07-2011 12:13:15 |
-Nie, na szczęście nikt-powiedziała, uśmiechając się do Ciebie. Kiedy robiła to długo, w końcu spytałeś: |
Ziron - 28-07-2011 12:29:36 |
Postanowiłem odciąć się od towarzystwa. Wypił trochę wina, a następnie ruszyłem do biura. W końcu trzeba zastanowić się nad przemeblowaniem, dekoracją i sprawdzić czy były Wielki Mistrz nie maczał w czymś palców. |
Ziron - 28-07-2011 18:17:36 |
Wzrokiem zacząłem szukać cyrulika. Nie widziałem go nawet po moim przyjeździe. Gdzie on może być i co się stało, że Aragorn uciekł? Było wiele pytań, mało odpowiedzi, a coraz gorsza sytuacja. |
Aragorn - 28-07-2011 18:22:58 |
Natknąłeś się na niego, obok kramu medyka. |
Kubarek1 - 28-07-2011 20:07:01 |
Kubarek miał dość zabawy, nawet do tego nie był stworzony. Potrzebował kogoś z kim mógłby pogadać, z kim mógłby być na dłużej niż czas zabawy, być może na zawsze. Ale tak naprawdę nikogo takiego jeszcze nie znalazł... |
Aragorn - 29-07-2011 17:27:26 |
Nagle, zauważyłeś dziwnie zachowującego się medyka. Wyszedł za teren balu, postanowiłeś iśc za nim. Widziałeś, jak wysyłał gołębia pocztowego. Po chwili, spostrzegłeś na jego ramieniu tatuaż w kształcie wijącego się smoka |
Kubarek1 - 29-07-2011 20:47:40 |
Kubarek, postanowił nie zdradzać swojej obecności i nadal śledzić medyka. |
Ziron - 29-07-2011 20:53:16 |
Nie idąc oczywiście środkiem miejsce gdzie był bal tylko dookoła niego zacząłem szukać wzrokiem Mistrza Hiszpańskiego. Jemu najbardziej ufałem ze wszystkich. |
Aragorn - 30-07-2011 09:40:21 |
@ Kubarek Il Mentore
|
Kubarek1 - 30-07-2011 11:05:21 |
Kubarek pobiegł do Zirona z wiadomością od ludzi Smoka |
Ziron - 30-07-2011 13:08:49 |
-Wiecie może jak używać Laskę Mistrza Templariuszy?- spytałem się Mistrzów. Wtedy podbiegł do mnie Kubarek. |
Aragorn - 30-07-2011 13:19:29 |
-Niestety, ale nie wiemy. Wielki Mistrz nic nam nie mówił! |
Ziron - 30-07-2011 13:29:13 |
-W takim razie zacznijcie działać! Rozkazać swoim żołnierzom, aby byli gotowi do walki- powiedziałem wskazując na karteczkę znalezioną przez Kubarka, którą im wcześniej podałem. Gdy ją przeczytali wziąłem ją z powrotem i powiedziałem do Kubarka |
Aragorn - 30-07-2011 14:18:31 |
@ Ziron |
Ziron - 30-07-2011 14:24:03 |
-Oto o co ja posiadam? Jest takich więcej? I czy ktoś może wiedzieć jak to używać? Bo chyba nie wygląda na to, abym to ja był do tego stworzony skoro pojawia się tylko obraz jakieś kuli- powiedziałem. A więc tylko nieliczni mogli go używać. Czy ja się do nich zaliczałem? |
Aragorn - 30-07-2011 14:28:35 |
-Nie wiem, Zironie. Chętnie bym Ci odpłacił za pomoc we Francji, ale naprawdę nie wiem. Chociaż...Altair zajmował się badaniem podobnych przedmiotów do tego. Może by coś wiedział...gdyby żył |
Ziron - 30-07-2011 14:40:17 |
-No tak. Miał on jakiegoś syna, wnuka lub żonę? Albo też bliskiego przyjaciela?- spytałem. Musiał być ktoś kto wie jak użyć to ustrojstwo. |
Aragorn - 30-07-2011 14:44:32 |
-Miał brata, lecz on zaginął. Jego kochanka, Maria, już pewnie dawno nie żyje. Musi byc jakiś inny człowiek, który coś będzie wiedział... |
Ziron - 30-07-2011 18:32:40 |
-Tylko kto... Może któryś z innych Mistrzów? A tak właściwie czy poprzedni Wielki Mistrz miał jakiś najlepszych przyjaciół albo rodzinę?- spytałem. Może ktoś z otoczenia Wielkiego wiedział coś więcej na temat FE. |
Aragorn - 30-07-2011 18:37:49 |
-Nie miał, inaczej nie mógłbyś kandydowac, wybraliby jego syna... |
Ziron - 30-07-2011 18:43:02 |
-A więc jestem w martwym punkcie, a armia Smoka może zaatakować w każdej chwili. Lepiej być nie może. Nie wiesz nic więcej na ten temat? Jeśli nie to ruszę do Mistrza Angielskiego. A i jeszcze jedno. Przeczytaj to- powiedziałem podając mu kartkę z wiadomością. Gdy przeczytał wziąłem ją z powrotem. |
Aragorn - 30-07-2011 18:51:19 |
-Jasne Zironie. Niech Twój miecz tnie celnie jak zawsze-powiedział na odchodne Mistrz Francuski |
Ziron - 30-07-2011 19:12:00 |
Znalazłem go walczącego z doktorem. Nie bardzo miałem co zrobić z FE więc zdjąłem z niego papier i postanowiłem nim walczyć. Zaszedłem doktora od tyłu i spróbowałem przygrzmocić Laską Mistrz Templariuszy w jego łeb. |
Aragorn - 30-07-2011 19:18:02 |
Wtedy, medyk wykonał kontrę. Zrobił unik, i wystwaił Kubarka na Twój cios. Uderzyłeś go w głowę, padł nieprzytomny. Medyk Cię zauważył. |
Ziron - 30-07-2011 19:22:51 |
-Szybko, Kubarek! Nie ma czasu- powiedziałem. Ledwo co się powstrzymałem przed uderzeniem FE o ziemię. Jeszcze bym uszkodził. Z resztą to coś co nazywają przedmiotem z mocą i tak nie działa więc żadna strata. Ruszyłem z powrotem na plac domyślając się, że armia Smoka zaatakowała. |
Aragorn - 30-07-2011 19:35:11 |
Na placu wymieszane były armie Templariuszy ze wszystkich krajów, oraz armie zabójców "Smoka". Weszliście do walki. Nie dawaliście rady. Zabrali wam całą broń, łącznie z FE. Trzymali was parę metrów przed główną bramą, kiedy nagle otworzyła się z wielkim hukiem. Na początku weszli japońscy żołnierze, z dymiącymi rurami(pierwsza broń palna). Kiedy weszli, za nimi weszli szlachcic, ubrany na czarno, znany wam medyk, i człowiek w wilczym futrze, z kapturem, z jego głowy. mIał na plecach dwuręczny miecz i stalowe naramienniki i nakolenniki. Pośrodku ich, stał znany Ci osobnik w kapturze. Klęknął przy Tobie, obejrzał Twój strój i powiedział: |
Ziron - 30-07-2011 19:42:28 |
-A to ty. Aragorn cię nie załatwił? Szkoda- powiedziałem udając obojętność, a skrywając zdziwienie. Jak on się tu znalazł? Co z FE? Co z Mistrzami? I co się do cholery dzieje? Tyle pytań, ale każde przemilczałem. |
Aragorn - 30-07-2011 19:53:43 |
-A widzisz, Templariuszu Zironie, Aragorn się przeliczył. Tak, pod spodem były ostre kamienie, ale ja szczęśliwie wskoczyłem do wody. Wtedy, wyłowili mnie moi uciekający z obozu ludzie. |
Ziron - 30-07-2011 20:21:38 |
-Jaszczur? Starczy ci trucizny na nas?- spytałem retorycznie. Czemu po prostu nie odetną im głów. Byłoby prościej i oszczędniej. |
Aragorn - 31-07-2011 07:03:05 |
Medyk popatrzył na Ciebie. Spod jego maski widac było jego zdziwione oczy. Następnie jego wzrok wygądał tak, jakby się szyderczo uśmiechał. Przyklęknął przy Tobie, i rzekł: |
Ziron - 31-07-2011 18:50:51 |
-Sprawdź na sobie czy ją odkaziłeś. W końcu to trucizna ma nas zabić, a nie bakterie, prawda?- powiedziałem. Zacząłem rozglądać się dookoła szukając czegoś co mogło pomóc w czymkolwiek jak na przykład uciecze czy zabiciu medyka. Byłem też zaniepokojony tym co się dzieje teraz z Gimel. |
Aragorn - 01-08-2011 08:04:26 |
W medyka oczach widac było zezłoszczenie. Podszedł do Ciebie, i powiedział: |
Ziron - 01-08-2011 11:54:33 |
-A co ty byś zrobił na moim miejscu? Błagał o życie, próbował przekonać, że przejdzie się na stronę Smoka czy tak jak ja dezorientował odwracając uwagę od otoczenia?- spytałem. Lepiej było odwlekać chwilę śmierci. Nie wiadomo co mogło się w międzyczasie wydarzyć, a problemy zazwyczaj mogą się wtedy same rozwiązać. Oby tak było i tym razem. |
Aragorn - 01-08-2011 12:07:22 |
-Nie licz, na moją skruchę-powiedział Il Sauriano, prawie wbijając Ci igłę prosto w serce... |
Ziron - 01-08-2011 13:12:18 |
-Myślisz, że o to mi chodzi? Ale niedługo samemu się o tym przekonasz. Już raz przeżyłem. Drugi raz nie jest już żadnym wyczynem- powiedziałem uśmiechając się z pogardą. Spróbowałem się wyszarpać strażnikom. Czy pojawi się wreszcie ktoś kto wywabi mnie czy bardziej nas z tej sytuacji? |
Aragorn - 01-08-2011 13:19:34 |
Wyszarpnąłeś jedną z rąk. uderzyłeś łokciem zabójcę w brzuch. Wstałeś na tą samą nogę. Wyszarpnąłeś się drugiemu, także uderzyłeś go w brzuch. Wstałeś, kopnąłeś szybko medyka w brzuch. Odrzuciłeś go. Zabójcy przy Kubarku wyciągnęli sztylety. Uderzyłeś swoich oprawców głowami o siebie. Skoczyłeś na ratunek Kubarkowi. Niestety, jeden z zabójców wbił mu sztylet w brzuch. Obezwładniłeś ich. Uciekliście, zanim ocknął się "Jaszczur". Schowaliście się, przy zniszczonym kramie medyka. Wziąłes trochę utesylii, i Kubarek był opatrzony. Teraz, musieliście pomóc reszcie. |
Ziron - 01-08-2011 18:26:44 |
Dzierżąc w dłoni sztylet wyciągnięty z brzucha Kubarka powiedział |
Ziron - 05-12-2011 15:43:47 |
-No, nareszcie z powrotem! Cyrulik! Gdzie jesteś?- spytałem wjeżdżając wraz z Gimel na plac. Miałem pomysł na inwestycję... |
Aragorn - 05-12-2011 15:58:49 |
Na placu stało pełno wiwatujących rycerzy. Ale powitanie... |
Ziron - 05-12-2011 16:05:48 |
-Zamierzam odpocząć oraz wykupić Tel Awiw-Jafa. Według moich obliczeń miejscowość z innym rzeczami razem kosztują 5670 denarów czyli zostanie mi 973 denarów. Myślę czy by się tam nie przenieść. A co się działo pod moją nieobecność? |
Aragorn - 05-12-2011 16:15:35 |
-Nic szczególnego, parę bójek, parę ataków Saracenów, ale póki co, ciągle się trzymamy. Chcesz wykupic miasto... Dobrze, już przesyłam pięniądze, gdzie trzeba-podałeś mu sakwę, a on pobiegł do pomieszczenia |
Tokren Carmanez - 25-03-2012 19:49:52 |
Wchodzę na plac treningowy. Po chwili z sakwy wyjmuję Ukryte Ostrze. Oglądam je dokładnie. To piękne trofeum zdobyte w pięknej bitwie. Po dłuższym oglądaniu zakładam je na rękę i próbuję walczyć. Po kilku godzinach umiem je conajmniej wysuwać i wsuwać. Po jeszcze dłuższym czasie umiem już walczyć, niestety jak zielony. Raczej nigdy nie będę w stanie władać nim jak asasyn, jednak zostawiam je na ręce, to ciekawe urządzenie. |
Aragorn - 11-04-2012 13:39:47 |
-Skąd masz takie urządzenie?-pyta Cię stary Templariusz, siedzący na ławce nieopodal.... |
Grimaru - 10-05-2012 14:00:19 |
stałem na placu ćwiczeń doskonaląc swoje umiejętności nagle usłyszałem jak ktoś mnie woła za mną stał kowal i coś ode mnie chciał |
Aragorn - 10-05-2012 14:15:32 |
(Nurtuje mnie jedno...Dlaczego piszecie zdaniami wielokrotnie złożonymi? ;D) |
Grimaru - 10-05-2012 14:43:03 |
a więc dobrze, Rajmund pewnym krokiem ruszył za kowalem |
Aragorn - 22-12-2012 14:59:46 |
(Do Zirona) |
Ziron - 22-12-2012 21:52:46 |
-Wiesz co masz robić cyruliku... Tak właściwie to jak ci było na imię?- spytałem. Zostawiałem sprawy Templariuszy już wiele razy pod władzą cyrulika. I to tylko dlatego, że był najbliżej. Musiałem się o nim więcej dowiedzieć. |
Aragorn - 22-12-2012 22:00:54 |
Cyrulik się zaśmiał, po czym odpowiedział: |
Ziron - 23-12-2012 00:49:44 |
-Nie, nie trzeba. Dam sobie radę. Chyba- powiedziałem po czym spróbowałem wspiąć się na konia. |
Aragorn - 23-12-2012 11:55:50 |
Mimo urazu nogi, udało Ci się wejść na konia. Cyrulik zapytał: |
Ziron - 24-12-2012 23:55:21 |
-Piwa oraz ciepłego łoża, gdy wrócę. I owocnych wieści, nie ważne na jaki temat. A teraz bywaj Charles- powiedziałem i ruszyłem na koniu do swojego miasta, aby spotkać się ze starym druhem. |